Nagroda Akademii Filmowej – znana jako Oscar – coroczna nagroda przyznawana przez Amerykańską Akademię Sztuki i Wiedzy Filmowej w dziedzinie filmu. Została ufundowana w 1927 roku. Nagradzane są wstępnie nominowane filmy, które w poprzedzającym roku kalendarzowym były wyświetlane w amerykańskich kinach. Ceremonia rozdania Oscarów od 2002 roku odbywa się w Teatrze Dolby w Hollywood. Obecnie nagroda ta jest uznawana za najbardziej prestiżową nagrodę filmową, pomimo że dotyczy głównie kinematografii amerykańskiej.
Oscary
2017 – Nominacje Silver Screen
Już wkrótce rozpocznie się 89. gala wręczania nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej. Jak co roku wydarzenie to wywołuje skrajne emocje. Trzeba jednak przyznać, że wydarzenie to nie może się równać z żadnym innym. Żadna gala nagród filmowych nie jest tak dobrze rozpoznawalna ani tłumie oglądana jak Oscary. Złota statuetka stała się symbolem prestiżu niemogącego się równać z żadnym innym wyróżnieniem. A skoro uroczystość odbędzie się już jutro czas wytypować naszych kandydatów.
W tym roku postanowiliśmy nieco zmienić zasady gry. Oprócz naszych osobistych kandydatów wymienimy również tych, którzy według nas nagrodę również mogliby dostać. Gotowi? Zacznijmy więc.
FILM
"Fences"
"Aż do piekła"
W najważniejszej kategorii pomimo wielu bardzo dobrze wytypowanych tytułów znalazło się również parę "pomyłek", które nijak nie pasują do całej reszty. Są to "Ukryte działania" i "Lion. Droga do domu". Pierwszy z nich to porządnie stworzony film, który całkiem dobrze się prezentuje, ale przy innych nominowanych wypada miałko. Natomiast nominacja dla filmu "Lion" to jedna wielka pomyłka. Ta produkcja to dużo gorsza wersja "Slumdoga". Nudna i banalna. Nadal próbuję się pozbierać po tej ekstrawaganckiej decyzji akademii. Zdecydowanie lepiej prezentowałaby się całość gdyby na ich miejsach pojawiały się tytuły "20th Century Women" ("Kobiety XX wieku") oraz "Milczenie" Martina Scorsese. Obydwa tytuły na to zasługują i zostały niesłusznie zepchnięte w tył ze względu na poprawność polityczną. Chociażby w przypadku "Ukrytych działań". Natomiast moim typem do najlepszego filmu jest "Manchester by the Sea". Decyzja ta jest bezsprzeczna, albowiem film jest po prostu wyborny. Zasługuje na tą nagrodę i myślę, że ma spore szanse. Powiem więcej, że pokona "La La Land". Wiem, że to głupie, ale prawda jest taka, że prezentuje się znacznie lepiej niż musical Damiena Chazelle.
AKTOR
Casey Affleck - "Manchester by the Sea"
Andrew Garfield - "Przełęcz ocalonych"
Ryan Gosling - "La La Land"
Viggo Mortensen - "Captain Fantastic"
Denzel Washington – "Fences"
Ta kategoria jest bardzo dziwna za sprawą jednego aktora. Tak, jest nim Ryan Gosling. Przyznaję, że jego rola w "La La Land" jest bardzo dobra i inna niż wszystkie, ale bądźmy szczerzy. To nie jest rola na miarę Oscara. Przy reszcie prezentuje się zadziwiająco miałko. Zarówno Andrew Garfield jak i Viggo Mortensen ukazują nam niezapomniane kreacje i są one godne przyznanej nominacji. Jednakże według mnie walka potoczy się pomiędzy wybitnymi kreacjami Denzela Washingtona w "Fences" ("Bariery") oraz Casey Afflecka w "Manchester by the Sea". Ja bardziej przychylam się w stronę pana Afflecka, albowiem jego rola jest wprost nieziemska. Zasługuje on na nagrodę i powinien ją otrzymać bez dwóch zdań. Pan Washington nie powinien się obrazić, albowiem na na swoim koncie już dwie złote statuetki.
P.S. Jak Gosling wygra to będę bardzo wkurzony...
AKTORKA
Isabelle Huppert - "Elle"
Ruth Negga - "Loving"
Natalie Portman - "Jackie"
Emma Stone - "La La Land"
Meryl Streep – "Boska Florence"
Bardzo ciekawa i różnorodna kategoria. Szczególnie jeśli chodzi o wybory takie jak Ruth Negga oraz Isabelle Huppert. Totalne zaskoczenia, ale zasłużone nominacje. Oczywiście na liście jest też nieszczęsna Emma Stone. Taki sam przypadek jak u Goslinga z tym że Stone chcąc nie chcąc gra od niego znacznie lepiej. Nie zmienia to jednak faktu, że jej miejsce powinna zastąpić Annette Bening z "Kobiet XX wieku" ("20th Century Women"). Na statuetkę największe szanse ma Natalie Portman i to na nią oddaję swój głos. Świetna rola. Aczkolwiek muszę przyznać, że Meryl Streep w "Boskiej Florence" po raz kolejny pokazała klasę. Jej rola jest wprost olśniewająca i w 100% zasługiwała na nominację. Nie będę miał więc nic przeciwko jeśli zgarnie w tym roku tę nagrodę.
AKTOR DRUGOPLANOWY
Mahershala Ali - "Moonlight"
Jeff Bridges - "Aż do piekła"
Lucas Hedges - "Manchester by the Sea"
Dev Patel - "Lion. Droga do domu"
Michael Shannon - "Zwierzęta nocy"
Kolejna kategoria z jednym niepasującym do całej reszty nazwiskiem. Tak, to Dev Patel i nieszczęsny "Lion". Rola nijaka i wymuszona. W "Slumdogu" zdecydowanie lepszy i bardziej autentyczny. Później mamy świetnego Jeffa Bridgesa w "Aż do piekła", ale nie na tyle dobrego by zasługiwać na tę nominację. Zdecydowanie lepiej tutaj wypada Lucas Hedges i Mahershala Ali. Nagroda natomiast powinna powędrować do Michaela Shannona za rewelacyjną kreację w "Zwierzętach nocy" Toma Forda.
AKTORKA DRUGOPLANOWA
Viola Davis - "Fences"
Nicole Kidman - "Lion. Droga do domu"
Octavia Spencer - "Ukryte działania"
Michelle Williams - "Manchester by the Sea"
O rety. Kolejna kategoria z tym samym problemem. Co do jasnej cholery robi tutaj Octavia Spencer? Jej rola w "Ukrytych działaniach" jest dobra lub nawet bardzo dobra, ale nie jest to rola Oscarowa! W Porównaniu z całą resztą nominowanych wypada przeciętnie. Już nawet Michelle Williams i Nicole Kidman wypadają lepiej choć nominacje zawdzięczają pojedynczym, ale niesamowicie potężnym scenom, w których pokazują prawdziwą wielkość swojego aktorstwa. Zdecydowanie powinno się ją zastapić Gretą Gerwig z filmu "Kobiety XX wieku" ("20th Century Women"). Na nagrodę zdecydowanie zasługuje Viola Davies i jej niesamowita kreacja w filmie "Bariery" ("Fences"). Nie obraziłbym się jednak gdyby nagrodę przyznano również Naomie Harris, która totalnie mnie zaskoczyła w kreacji z "Moonlight".
REŻYSER
Denis Villeneuve - "Nowy początek"
Mel Gibson - "Przełęcz ocalonych
Damien Chazelle - "La La Land""
Kenneth Lonergan - "Manchester by the Sea"
Barry Jenkins - "Moonlight"
Są dobre i złe wybory. Do złych na pewno zalicza się Denis Villeneuve, a do tych lepszych Mel Gibson. Nie mniej jednak oni są daleko w tyle za czołową trójką. Barry Jenkins, Kenneth Lonergan i Damien Chazelle powalczą o statuetkę. Zwycięsko z tej bitwy powinien wyjść pan Chazelle, albowiem oglądając "La La Land" da się z łatwością dostrzec fenomenalną pracę reżysera. Udało mu się połączyć ze sobą szereg całkiem odmiennych elementów w niebywale spójną całość, a to jest nie lada sztuka.
SCENARIUSZ ADAPTOWANY
"Nowy początek" – Eric Heisserer
"Lion. Droga do domu" – Luke Davies
"Ukryte działania" - Allison Schroeder, Theodore Melfi
"Fences" – August Wilson
Niepotrzebnie się tak produkuję jak to i tak nic nie daje. Pomińmy od razu "Nowy początek", "Liona. Drogę do domu" i "Ukryte działania", albowiem te nominacje to jakiś żart. Szczególnie jeśli chodzi o dwa pierwsze tytuły. Na statuetkę zasługuje "Moonlight", aczkolwiek jeśli będzie to "Fences" również się nie obrażę.
SCENARIUSZ ORYGINALNY
"Aż do piekła" – Taylor Sheridan
"La La Land" – Damien Chazelle
"Lobster" - Yorgos Lanthimos, Efthymis Filippou
"Manchester by the Sea" – Kenneth Lonergan
"20th Century Women" – Mike Mills
Tutaj mamy same perełki. Nadzwyczajne historie opowiedziane za pomocą najprostszych rzeczy. I choć wydawać by się mogło, że decyzja ta będzie ciężka to w rzeczywistości jest całkiem na odwrót. Na statuetkę zasługuje wyłącznie scenariusz do filmu "20th Century Women" ("Kobiety XX wieku"). To wręcz nieziemski produkt, który poraża swoją kreatywnością i lekkością. Jest rewelacyjnie osadzony w kulturze i ukazuje nam kolejną niezwykłą historię wydającą się nam na pozór całkiem normalną. "Manchester by the Sea" z nagrodą mnie nie zasmuci, ale nie zmienia to faktu, że całe moje serce należy do filmu i scenariusza Mikea Millsa.
FILM NIEANGLOJĘZYCZNY
"Tanna"
"Land of Mine"
"Toni Erdmann"
"Klient"
"Mężczyzna imieniem Ove"
Po prostu "Toni Erdmann". Nie miałem szans obejrzeć żadnego innego filmu z tej kategorii, a więc postawię na to co miałem okazję zobaczyć. Jedyne co mogę napisać o samym filmie to fakt, że jest to dobry i świetnie zrobiony film. Zdecydowanie za długi, ale tak czy siak nadal bardzo dobry. (Recenzja wkrótce). W obecnym zestawieniu zdecydowanie brakuje mi filmu Parka Chan Wooka "Służąca".
DOKUMENT
"Fuocoammare. Ogień na morzu"
"I Am Not Your Negro"
"Życie animowane"
"O.J.: Made in America"
"13th"
W tej kategorii nie posiadam faworyta, albowiem nie udało mi się obejrzeć żadnego z nominowanych tytułów. Zaryzykuję jednak "szczęśliwy traf" i typuję dokument "O.J.: Made in America".
ANIMACJA
"Kubo i dwie struny"
"Nazywam się Cukinia"
"Vaiana: Skarb oceanu"
"Czerwony żółw"
"Zwierzogród"
Od razu się przyznam, że nie widziałem "Czerwonego żółwia" i "Nazywam się Cukinia". Natomiast i tak uważam, że Oscara otrzyma "Zwierzogród", który w bardzo ładny sposób mówi o segregacji rasowej. "Kubo i dwie struny" to również ciekawa propozycja. Natomiast obecność animacji "Vaiana: Skarb oceanu" w zestawieniu to jest jakiś żart.
MUZYKA
"Jackie" – Mica Levi
"La La Land" – Justin Hurwitz
"Lion. Droga do domu" - Dustin O'Halloran, Volker Bertelmann
"Moonlight" – Nicholas Britell
"Pasażerowie" – Thomas Newman
Jedna z najbardziej szokujących kategorii. Szczególnie jeśli chodzi o takie wybory jak "Lion" czy "Pasażerowie". Naminacja dla "La La Land" jest oczywista co nie znaczy, że muzyka jest jakaś specjalnie wyjątkowa. To samo tyczy się ścieżki dźwiękowej do "Jackie", która z jednej strony jest ciekawa, a zaś z drugiej po dłuższy czasie strasznie męcząca. Dla mnie nagroda powinna powędrować do Nicholasa Britella za muzykę do "Moonlight", aczkolwiek statuetkę zgarnie pewnie Justin Hurwitz. Najbardziej jednak boli mnie brak nominacji dla Abla Korzeniowskiego za kompozycje do "Zwierząt nocy", które bezkompromisowo przebijają wszystkie wymienione tutaj tytuły.
PIOSENKA
Emma Stone "Audition (The Fools Who Dream)" - "La La Land"
Justin Timberlake "Can't Stop the Feeling" - "Trolle"
Ryan Gosling "City of Stars" - "La La Land"
Sting "The Empty Chair" - "Jim"
Lin-Manuel Miranda "How Far I'll Go" - "Vaiana: Skarb oceanu"
Czemu to się dzieje najpierw brak nominacji dla Abla, a teraz to! Za co "La La Land" ma dwie nominacje? Te piosenki nie są ani zbytnio szczególne, ani rewelacyjnie zaśpiewane. Do tego dochodzi jeszcze nieszczęsna "Vaiana". Serio? Jedyne sensowne wybory to Justin Timberlake czy Sting. Ten drugi znacznie lepszy. "Can't Stop the Feeling" to może i jest świetna wakacyjna piosenka, ale nic poza tym. Ja się pytam gdzie jest nominacja dla Florence + The Machine za piosenkę do "Osobliwego domu Pani Peregrine" pt: "Wish That You Were Here"? Prezentuje się ona o niebo lepiej niż całe to zestawienie. Z dwojga złego wybieram Stinga, ale mam tę świadomość, że pewnie któryś z niszczęsnych utworów z "La La Land" wygra. Boziu...
ZDJĘCIA
"La La Land". Piękne, szerokie, długie i dynamiczne kadry czynią z filmu Chazellea wyjątkowe arcydzieło. Nie obrażę się jednak gdy statuetkę otrzyma "Milczenie", albowiem tam również mamy do czynienia z niesamowitymi ujęciami.
MONTAŻ
"Aż do piekła"
Zdecydowanie "Moonlight" bądź ewentualnie "La La Land".
EFEKTY SPECJALNE
"Żywioł. Deepwater Horizon"
"Kubo i dwie struny"
W tej kategorii mamy zarówno olśniewająco efekciarskie efekty z "Doktora Strangea", praktyczne efekty w "Kubo i dwie struny", oszałamiające CGI w "Księdze dżungli", a także "Żywioł. Deepwater Horizon" i "Łotr 1. Gwiezdne Wojny – Historie". Według mnie statuetka powinna powędrować do "Księgi dżungli".
DŹWIĘK
"13 godzin: Tajna misja w Bengazi"
MONTAŻ DŹWIĘKU
"Żywioł. Deepwater Horizon"
"Sully"
SCENOGRAFIA
"Ave, Cezar!"
"Pasażerowie"
W tym przypadku każdy z tytułów ma nad wiele do zaoferowania. Ja celuję w "La La Land", albowiem pojawiające się w nim scenografie to coś niesamowitego. Jednakże muszę przyznać, że zarówno "Pasażerowie" jak i "Nowy początek" również na tym polu prezentują się niesamowicie.
KOSTIUMY
"Boska Florence"
Zdecydowanie "Jackie" i jej nieziemskie kostiumy.
CHARAKTERYZACJA
"Mężczyzna imieniem Ove"
"Star Trek: W nieznane"
Choć wiele rzeczy w "Legionie samobójców" nie zagrało tak jak należy to nie da się ukryć, że charakteryzacja została wykonana brawurowo.
FILM KRÓTKOMETRAŻOWY
"Ennemis intérieurs"
"La Femme et le TGV"
"Silent Nights"
"Chór"
"Timecode"
W tej kategorii nie posiadam faworyta, albowiem nie udało mi się obejrzeć żadnego z nominowanych tytułów. "Szczęśliwy traf" - "Silent Nights".
KRÓTKOMETRAŻOWY DOKUMENT
"Extremis"
"4.1 Miles"
"Joe's Violin"
"Watani: My Homeland"
"The White Helmets"
W tej kategorii nie posiadam faworyta, albowiem nie udało mi się obejrzeć żadnego z nominowanych tytułów. "Szczęśliwy traf" - "Joe's Violin".
KRÓTKOMETRAŻOWA ANIMACJA
"Blind Vaysha"
"Borrowed Time"
"Pear Cider and Cigarettes"
"Pearl"
"Piper"
W tej kategorii nie posiadam faworyta, albowiem nie udało mi się obejrzeć żadnego z nominowanych tytułów. "Szczęśliwy traf" – "Piper".