Ludzie
Akcja serialu rozgrywa się na przedmieściach Londynu w równoległej rzeczywistości, w której najnowszym gadżetem jest Syntetyczny człowiek - robot, wyposażony w sztuczną inteligencję i do złudzenia przypominający człowieka. Joe postanawia wprowadzić do domu androida, który ma spowodować, że wszyscy będą mieli więcej czasu dla siebie. Nowy Syntetyk Hawkinsów o imieniu Anita wydaje się być strzałem w dziesiątkę - chaotyczny dom nagle staje się oazą spokoju, doskonałej organizacji i ogólnego zadowolenia. Jednak z czasem rodzina odkrywa, że Anita znacznie różni się od reszty Syntetyków. Tak jakby posiadała świadomy umysł...
twórcy: Sam Vincent, Jonathan Brackley
oryginalny tytuł: Humans
gatunek: Dramat, Sci-Fi
kraj: USA, Wielka Brytania
czas trwania odcinka: 1 godz.
odcinków: 8
sezonów: 1
sezonów: 1
muzyka: Cristobal Tapia de Veer
zdjęcia: David Rom, Urszula Pontikos, Stuart Bentleyprodukcja: AMC, Channel 4
średnia ocena: 8,6/10 (system oceny seriali wyjaśniam tutaj)
wiek: dozwolone od 12 lat (wg. KRRiT)
Tacy
jak my
Z definicji robot to mechaniczne urządzenie wykonujące automatycznie pewne zadania. Działanie robota może być sterowane przez człowieka, przez wprowadzony wcześniej program, bądź przez zbiór ogólnych reguł, które zostają przełożone na działanie robota przy pomocy technik sztucznej inteligencji. Jednakże wszystko to tyczy się robotów przemysłowych w dużych zakładach produkcyjnych. Nieosiągalnych i niedostosowanych dla typowo ludzkich potrzeb. A co jeśli powstałby robot, który pomógłby ci ugotować obiad, posprzątać dom, zaopiekować się twoimi dziećmi, pomóc utrzymać cię w formie, albo naprawić zepsutą rzecz? Z dumą przedstawiamy Syntetycznego człowieka od Persona Synthetics. Ta niezwykła maszyna jest nową generacją robotów, które są stricte dostosowane do życia wśród ludzi. Twój Syntetyk to pomoc o jakiej zawsze marzyłeś!
W serialu stacji AMC i Channel 4 poznajemy rodzinę Hawkinsów, która przechodzi tak zwany trudny okres. A więc głowa rodziny Joe postanawia coś z tym zrobić i zakupuje Syntetycznego człowieka, aby zajął się podstawowymi zadaniami, a rodzina mogła zająć się naprawą stosunków. Anita jako nowy członek rodziny wywraca życie Hawkinsów do góry nogami. Gdyby tego było mało prędko wychodzi na jaw, że Anita rożni się od zwykłych Syntetyków. Serial "Ludzie" opowiadający o świecie, w którym żyją ludzie i Styntetyki już na samym wstępie okazuje się być czymś niezwykle intrygującym, nowym i nieprzewidywalnym. Zaczyna się niezwykle sielankowo jakby ukazywał nam dzień z życia normalnej rodziny. Dopiero później całość przyspiesza i przybiera całkiem inną formę niż mogliśmy wcześniej przypuszczać. A może to początek okazał się być mylący? Tak czy siak fabuła produkcji jest bardzo intrygująca i niezwykle wciągająca. Choć z początku stosunkowo nie wiele się dzieje na ekranie, to jednak wydarzenia te są nam ukazane w tak ciekawy sposób, że po prostu nie jesteśmy w stanie powstrzymać się od sięgnięcia po kolejne odcinki. A z epizodu na epizod robi się coraz ciekawiej. Niezwykle rozbudowana i zagmatwana historia zaczyna się nam powoli ujawniać, a przez to zmienia się całe nasze postrzeganie zarówno Syntetyków jak i ludzi. Z początku wolne tempo akcji znacznie przyspiesza przez co całość nabiera dynamizmu. To co głównie charakteryzuje serię to tajemnica i pewnego rodzaju niewiedza tycząca się Syntetyków, a w szczególności Anity, która na co dzień obcuje z rodziną Hawkinsów. Twórcy nieustannie budują napięcie wokół tej postaci, która jest niczym duch krzątający się po domu. Nigdy nie wiadomo co zrobi, a niektóre jej zachowania znacznie odstają od przyjętych norm. Całe to budowanie tajemniczej atmosfery tylko zwiększa nasze zaintrygowanie produkcją i sprawia, że chcemy więcej. Co ciekawe głównym mechanizmem napędowym całej produkcji są właśnie pierwsze epizody, które ostrożnie dawkują wydarzenia ekranowe, aby nieustannie pobudzać nasze zainteresowanie. To właśnie one prezentują się najlepiej na tle całej reszty. Niezwykle pomysłowe zabiegi twórców sprawiają, że pomimo ujawniania nam części tajemnicy jeszcze wiele rzeczy pozostaje poza naszym zasięgiem. Pozwala to im nieustannie trzymać rękę na pulsie i zaskakiwać nas na każdym kroku. Co jak co, ale w serialu mamy mnóstwo niespodziewanych zwrotów akcji, które znacznie komplikują całą fabułę. Sprawiają, że nasi bohaterowie muszą dokonywać trudnych i ryzykownych wyborów, aby nie tyle co przetrwać, ale również nie narażać innych. Twórcy ukazali nam również bardzo ciekawe sytuacje, w których dochodzi do starć ludzi i świadomych Syntetyków na bardzo różnych polach. Czasem nawet tych najprostszych jak kłótnia czy troska o najbliższego, gdzie dochodzi do bardzo ciekawych zdarzeń ukazujących nam, że świadomy robot jest praktycznie człowiekiem (mowa o uczuciach itp.). Nieustannie zacierane są granice pomiędzy maszyną, a homo sapiens co rodzi wiele pytań czy świadomy Syntetyk jest nadal maszyną? Według testu Turinga jeśli maszyna odpowie na zadawane pytania w sposób możliwie najbliższy ludzkiemu zda test na sztuczną inteligencję co będzie dowodem na jej świadomość, a to zaś na bycie człowiekiem. Produkcja jest wypełniona po brzegi filozoficznymi rozważaniami na tematy sztucznej inteligencji. Jak to jest być człowiekiem i czy da się w ogóle taki stan zdefiniować? Jakim cudem maszyna nie będąca człowiekiem jest w stanie cokolwiek czuć jak ból czy współczucie? I w końcu jak sprawa ma się ze śmiercią? Aby umrzeć trzeba żyć. Tylko jak stwierdzić, że świadome Syntetyki rzeczywiście żyły i czy ich egzystencję w ogóle można nazwać życiem? Zadając te pytania twórcy skłaniają nas do nieustannych refleksji na dane tematy i pytają co my byśmy zrobili będąc na miejscu rodziny Hawkingów. Dzięki tym filozoficznym refleksjom historia wiele zyskuje, a przy tym cała seria. Szkoda tylko, że w końcowych odcinkach twórcy zbyt pospieszyli się z przyspieszeniem akcji przez co początek, a koniec produkcji znacznie się różnią. Na starcie mamy dużo tajemnicy i sielankowy klimat sci-fi, a kończymy z wielkim przytupem i mocnym science fiction. Broń boże nie uważam to za minus, ale sądzę, że za szybko przeskoczono pomiędzy tymi dwoma "światami". Przez to końcówka zdaje się być lekko przeładowana akcją co ostatecznie doprowadziło do lekkiego chaosu fabularnego. Gdyby rozciągnięto to na dwa kolejne odcinki, albo chociaż jeden sądzę, że unikniono by tego problemu. Jednakże nie jest to jakaś wielka skaza na całości, a zaledwie jedna ryska.
Pod względem postaci "Ludzie" również się wyróżniają, albowiem sylwetki ukazane w serialu są bardzo dobrze napisane i świetnie zagrane przez całą obsadę. Bohaterowie produkcji cechują się dystansem do świata tak jakby chcieli stawić mu czoło. Oprócz tego sprawiają wrażenie zamkniętych i nieufnych jakby bali się przed kimkolwiek otworzyć. Jednakże w trakcie trwania serialu wiele postaci przechodzi istotne przemiany, które na zawsze odmienią ich życie. W rolach głównych występują: Gemma Chan jako Anita/Mia – Syntetyk, który żyje wraz z Hawkinsami, Kathrene Parkinson jako Laure Hawkins, której nie podoba się idea robota w domu, Tom Goodman-Hill – Joe Hawkins – głowa rodziny i sprawca całego zamieszania, Lucy Carless, Theo Stevenson i Pixie Davis jako Mattie, Toby i Sophie Hawkinsowie – najmłodsi członkowie rodziny, Colin Morgan jako Leo Elster, William Hurt jako Dr George Millican i Danny Webb jako Profesor Edwin Hobb. W świadome syntetyki wcielają się: Emily Berrington jako Nyska, Ivanno Jeremiah jako Max oraz Sope Drisu jako Fred. Na ekranie pojawiają się również: Neil Maskell jako Detektyw sierżant Pete Drummond, Ruth Bradley jako Detektyw inspektor Karen Voss oraz Will Tudor jako Odi i Rebecca Front jako Vera. Cała obsada spisała się wyśmienicie dzięki czemu serial wypada rewelacyjnie pod względem aktorskim.
Od strony technicznej "Ludzie" również nie zawodzą prezentując nam ciekawe zdjęcia, bardzo dobrą muzykę Cristobala Tapia de Veera oraz dobrze wykonane efekty specjalne. Duże brawa należą się charakteryzatorom oraz osobom odpowiadającym za wygląd i konstrukcję Syntetyków tak aby wyglądały niezwykle przekonująco, ale jednak wciąż były robotami. Duża w tym również zasługa aktorów, którzy specjalnie uczyli się poruszać jak Syntetyki oraz nie używać mimiki twarzy. Na uwagę zasługuje również niezwykle przemyślana kampania reklamowa serii (sprawdźcie sami na Persona Synthetics).
Serial "Ludzie" to niezwykle przemyślana i dobrze opowiedziana produkcja, która zachwyca swoją tajemniczością i odrobiną grozy. Historia ukazana w serii to wciągająca i pełna niespodzianek przygoda, która z pewnością zostanie w naszej pamięci. Dobrze zagrana i wykończona jeszcze bardziej przykuwa nasze oko dzięki czemu nie łatwo jest się od niej oderwać. A liczne rozmyślania filozoficzne skutecznie poruszają niezwykle trudne egzystencjalne pytania. Wszystko to sprawia, że serial jest godny polecenia jak i poświęconego czasu. A więc zdecydowaliście się już o zabraniu Syntetyku do własnego domu?
W serialu stacji AMC i Channel 4 poznajemy rodzinę Hawkinsów, która przechodzi tak zwany trudny okres. A więc głowa rodziny Joe postanawia coś z tym zrobić i zakupuje Syntetycznego człowieka, aby zajął się podstawowymi zadaniami, a rodzina mogła zająć się naprawą stosunków. Anita jako nowy członek rodziny wywraca życie Hawkinsów do góry nogami. Gdyby tego było mało prędko wychodzi na jaw, że Anita rożni się od zwykłych Syntetyków. Serial "Ludzie" opowiadający o świecie, w którym żyją ludzie i Styntetyki już na samym wstępie okazuje się być czymś niezwykle intrygującym, nowym i nieprzewidywalnym. Zaczyna się niezwykle sielankowo jakby ukazywał nam dzień z życia normalnej rodziny. Dopiero później całość przyspiesza i przybiera całkiem inną formę niż mogliśmy wcześniej przypuszczać. A może to początek okazał się być mylący? Tak czy siak fabuła produkcji jest bardzo intrygująca i niezwykle wciągająca. Choć z początku stosunkowo nie wiele się dzieje na ekranie, to jednak wydarzenia te są nam ukazane w tak ciekawy sposób, że po prostu nie jesteśmy w stanie powstrzymać się od sięgnięcia po kolejne odcinki. A z epizodu na epizod robi się coraz ciekawiej. Niezwykle rozbudowana i zagmatwana historia zaczyna się nam powoli ujawniać, a przez to zmienia się całe nasze postrzeganie zarówno Syntetyków jak i ludzi. Z początku wolne tempo akcji znacznie przyspiesza przez co całość nabiera dynamizmu. To co głównie charakteryzuje serię to tajemnica i pewnego rodzaju niewiedza tycząca się Syntetyków, a w szczególności Anity, która na co dzień obcuje z rodziną Hawkinsów. Twórcy nieustannie budują napięcie wokół tej postaci, która jest niczym duch krzątający się po domu. Nigdy nie wiadomo co zrobi, a niektóre jej zachowania znacznie odstają od przyjętych norm. Całe to budowanie tajemniczej atmosfery tylko zwiększa nasze zaintrygowanie produkcją i sprawia, że chcemy więcej. Co ciekawe głównym mechanizmem napędowym całej produkcji są właśnie pierwsze epizody, które ostrożnie dawkują wydarzenia ekranowe, aby nieustannie pobudzać nasze zainteresowanie. To właśnie one prezentują się najlepiej na tle całej reszty. Niezwykle pomysłowe zabiegi twórców sprawiają, że pomimo ujawniania nam części tajemnicy jeszcze wiele rzeczy pozostaje poza naszym zasięgiem. Pozwala to im nieustannie trzymać rękę na pulsie i zaskakiwać nas na każdym kroku. Co jak co, ale w serialu mamy mnóstwo niespodziewanych zwrotów akcji, które znacznie komplikują całą fabułę. Sprawiają, że nasi bohaterowie muszą dokonywać trudnych i ryzykownych wyborów, aby nie tyle co przetrwać, ale również nie narażać innych. Twórcy ukazali nam również bardzo ciekawe sytuacje, w których dochodzi do starć ludzi i świadomych Syntetyków na bardzo różnych polach. Czasem nawet tych najprostszych jak kłótnia czy troska o najbliższego, gdzie dochodzi do bardzo ciekawych zdarzeń ukazujących nam, że świadomy robot jest praktycznie człowiekiem (mowa o uczuciach itp.). Nieustannie zacierane są granice pomiędzy maszyną, a homo sapiens co rodzi wiele pytań czy świadomy Syntetyk jest nadal maszyną? Według testu Turinga jeśli maszyna odpowie na zadawane pytania w sposób możliwie najbliższy ludzkiemu zda test na sztuczną inteligencję co będzie dowodem na jej świadomość, a to zaś na bycie człowiekiem. Produkcja jest wypełniona po brzegi filozoficznymi rozważaniami na tematy sztucznej inteligencji. Jak to jest być człowiekiem i czy da się w ogóle taki stan zdefiniować? Jakim cudem maszyna nie będąca człowiekiem jest w stanie cokolwiek czuć jak ból czy współczucie? I w końcu jak sprawa ma się ze śmiercią? Aby umrzeć trzeba żyć. Tylko jak stwierdzić, że świadome Syntetyki rzeczywiście żyły i czy ich egzystencję w ogóle można nazwać życiem? Zadając te pytania twórcy skłaniają nas do nieustannych refleksji na dane tematy i pytają co my byśmy zrobili będąc na miejscu rodziny Hawkingów. Dzięki tym filozoficznym refleksjom historia wiele zyskuje, a przy tym cała seria. Szkoda tylko, że w końcowych odcinkach twórcy zbyt pospieszyli się z przyspieszeniem akcji przez co początek, a koniec produkcji znacznie się różnią. Na starcie mamy dużo tajemnicy i sielankowy klimat sci-fi, a kończymy z wielkim przytupem i mocnym science fiction. Broń boże nie uważam to za minus, ale sądzę, że za szybko przeskoczono pomiędzy tymi dwoma "światami". Przez to końcówka zdaje się być lekko przeładowana akcją co ostatecznie doprowadziło do lekkiego chaosu fabularnego. Gdyby rozciągnięto to na dwa kolejne odcinki, albo chociaż jeden sądzę, że unikniono by tego problemu. Jednakże nie jest to jakaś wielka skaza na całości, a zaledwie jedna ryska.
Pod względem postaci "Ludzie" również się wyróżniają, albowiem sylwetki ukazane w serialu są bardzo dobrze napisane i świetnie zagrane przez całą obsadę. Bohaterowie produkcji cechują się dystansem do świata tak jakby chcieli stawić mu czoło. Oprócz tego sprawiają wrażenie zamkniętych i nieufnych jakby bali się przed kimkolwiek otworzyć. Jednakże w trakcie trwania serialu wiele postaci przechodzi istotne przemiany, które na zawsze odmienią ich życie. W rolach głównych występują: Gemma Chan jako Anita/Mia – Syntetyk, który żyje wraz z Hawkinsami, Kathrene Parkinson jako Laure Hawkins, której nie podoba się idea robota w domu, Tom Goodman-Hill – Joe Hawkins – głowa rodziny i sprawca całego zamieszania, Lucy Carless, Theo Stevenson i Pixie Davis jako Mattie, Toby i Sophie Hawkinsowie – najmłodsi członkowie rodziny, Colin Morgan jako Leo Elster, William Hurt jako Dr George Millican i Danny Webb jako Profesor Edwin Hobb. W świadome syntetyki wcielają się: Emily Berrington jako Nyska, Ivanno Jeremiah jako Max oraz Sope Drisu jako Fred. Na ekranie pojawiają się również: Neil Maskell jako Detektyw sierżant Pete Drummond, Ruth Bradley jako Detektyw inspektor Karen Voss oraz Will Tudor jako Odi i Rebecca Front jako Vera. Cała obsada spisała się wyśmienicie dzięki czemu serial wypada rewelacyjnie pod względem aktorskim.
Od strony technicznej "Ludzie" również nie zawodzą prezentując nam ciekawe zdjęcia, bardzo dobrą muzykę Cristobala Tapia de Veera oraz dobrze wykonane efekty specjalne. Duże brawa należą się charakteryzatorom oraz osobom odpowiadającym za wygląd i konstrukcję Syntetyków tak aby wyglądały niezwykle przekonująco, ale jednak wciąż były robotami. Duża w tym również zasługa aktorów, którzy specjalnie uczyli się poruszać jak Syntetyki oraz nie używać mimiki twarzy. Na uwagę zasługuje również niezwykle przemyślana kampania reklamowa serii (sprawdźcie sami na Persona Synthetics).
Serial "Ludzie" to niezwykle przemyślana i dobrze opowiedziana produkcja, która zachwyca swoją tajemniczością i odrobiną grozy. Historia ukazana w serii to wciągająca i pełna niespodzianek przygoda, która z pewnością zostanie w naszej pamięci. Dobrze zagrana i wykończona jeszcze bardziej przykuwa nasze oko dzięki czemu nie łatwo jest się od niej oderwać. A liczne rozmyślania filozoficzne skutecznie poruszają niezwykle trudne egzystencjalne pytania. Wszystko to sprawia, że serial jest godny polecenia jak i poświęconego czasu. A więc zdecydowaliście się już o zabraniu Syntetyku do własnego domu?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz