Podczas wytyczania trasy podroży Hugh Glass zostaje brutalnie zaatakowany przez niedźwiedzia Grizzly. Jego stan jest krytyczny, a górzyste tereny uniemożliwiają jego przetransportowanie. Wraz z Hugh zgodzą się pozostać dwaj uczestnicy wyprawy oraz jego syn, aby nie musiał umierać w samotności. W wyniku zdrady ginie syn Hugh, a on sam zostaje pozostawiony na pewną śmierć. Dzięki niezwykłej woli walki podróżnik odzyskuje siły i wyrusza w niebezpieczną wyprawę przez bezludne śnieżne pustkowia po zemstę na oprawcy.
gatunek: Dramat, Przygodowy
produkcja: USA
produkcja: USA
reżyser: Alejandro González Iñárritu
scenariusz: Alejandro González IñárrituMark L. Smith
czas: 2 godz.36 min
muzyka: Ryûichi Sakamoto, Carsten Nicolai
zdjęcia: Emmanuel Lubezkirok produkcji: 2015
budżet: 135 milionów $
ocena: 7/10
W
pogoni za zemstą
Po niewyobrażalnym sukcesie "Birdmana" reżyser Alejandro González Iñárritu powraca do nas z nowym filmem. Jak to z reguły bywa po Oscarowych twórcach oczekuje się, że każdy ich kolejny film będzie równie dobry jak ten za którego zdobyli statuetkę. Niestety tak się nie dzieje. Tworzenie dobrych filmów to nie monopol tylko współdziałanie wielu czynników, które świetnie się ze sobą łącząc dają zadowalający efekt. Nie liczy się to czego po produkcji oczekujemy, ani jak się zapowiada. Albowiem często to co piękne z zewnątrz okazuje się puste wewnątrz.
"Zjawa" opowiada o Hugh Glassie, który po prawie śmiertelnym ataku niedźwiedzia zostaje porzucony przez towarzyszy na pewną śmierć. Ostatecznie główny bohater nie umiera i postanawia zemścić się na oprawcy, który nie dość, że go zostawił to jeszcze zabił jego jedynego syna. A więc pomimo wszelakich przeciwności losu poturbowany przez zwierzę podróżnik wyrusza po rozrachunek za śmierć swego dziecka. Wykazuje się przy tym niezwykłą wolą walki oraz niesamowitą zdolnością przetrwania. Reżyser w rewelacyjny sposób ukazuje nam siłę fizyczną jak i psychiczną człowieka, który napędzany zemstą jest w stanie wiele przetrwać. Obserwujemy jak walczy nie tylko z oprawcą, ale również z samym sobą, swoimi słabościami oraz jak zmaga się z siłami natury, które jak wiadomo nikogo nie oszczędzają. A wszystko to dzieje się na tle przeszywającej kości zimy oraz konfliktów amerykanów z rdzennymi mieszkańcami kontynentu. Niestety jeśli chodzi o całą resztę jest już trochę gorzej. Fabuła produkcji jest niezwykle prosta żeby nie powiedzieć banalna. Mamy zdarzenie, motyw i efekt. Na próżno doszukiwać się w niej czegoś więcej. Można by powiedzieć, że kryje coś w zanadrzu, ale byłoby to kłamstwem. Film bardzo długo się rozkręca przez co początek jest strasznie rozwleczony. Oprócz tego produkcja ma poważny problem z zaciekawieniem nas historią, o której opowiada. Całości nie sprzyja również powolne tempo zdarzeń, brak napięcia oraz grozy (oczywiście poza rewelacyjną sceną walki z niedźwiedziem). Na próżno także czekać na jakikolwiek zwrot akcji. Dopiero po upłynięciu połowy czasu trwania filmu akcja się nieco rozkręca dzięki czemu opowieść staje się trochę ciekawsza i nie nudzi już tak bardzo. Nie zmienia to jednak faktu, że film jest zbyt rozwleczony i powinien być zdecydowanie krótszy. Oszczędziłoby nam to przestojów w akcji oraz nieciekawego początku, który podczas oglądania nie napawa optymistycznie na dalszą część produkcji.
Pod względem aktorskim "Zjawa prezentuje się na bardzo dobrym poziomie. Na pierwszym planie mamy świetnego Leonarda DiCaprio, który fenomenalnie odgrywa poturbowanego przez los człowieka. Widzimy co bohater przeżył oraz jak już kiedyś utracił kogoś bliskiego. Postać DiCaprio to nękana przez przeszłość osoba, która bardzo tęskni za tym co było i już nie wróci. Bardzo dobrze prezentuje się również Tom Hardy jako zły i samolubny do szpiku kości typ, który jest śledzony przez główną postać. Warto jeszcze zwrócić uwagę na Domhnalla Gleeson'a, Willa Poulter'a i Forresta Goodluck'a, którzy także świetnie prezentują się na ekranie.
W parze z bardzo dobrym aktorstwem idzie także bardzo dobre wykończenie. Emmanuel Lubezki po raz kolejny zachwyca nas swoimi zdjęciami, ukazując nam ciekawie prezentujące się zabiegi rozmycia tła oraz przepiękne krajobrazy bezludnych pustkowi. Intrygująco prezentuje się również muzyka Ryûichi Sakamoto i Carstena Nicolai pełna oryginalnych brzmień. Jednakże to co najważniejsze w "Zjawie" to jej chłodny i surowy klimat oraz niezwykle realistyczny wydźwięk. Do tego dochodzą jeszcze rewelacyjne kostiumy i charakteryzacja.
Choć Iñárritu bardzo się starał, aby "Zjawa" była dobrym filmem, to niestety nie do końca mu się udało. Co ciekawe największym problemem produkcji jest jego fabuła, która prezentuje się niezwykle prosto, nieskomplikowanie, ale przede wszystkim długo i nudno. Rozwleczona do granic możliwości szybko nas męczy i sprawia, że uporczywie spoglądamy co chwila na zegarek. Pod względem technicznym jak i aktorskim film prezentuje się rewelacyjnie. To samo można powiedzieć o postaci Hugh Glassa i jego niestudzoną walką o przetrwanie oraz o dokonanie zemsty na człowieku, który miał czelność odebrać mu jedyną osobę, którą kochał. Jedyną, która mu jeszcze została. Odnosi się to do przyziemnych spraw jak i pierwotnych odczuć, które nadal są nam bliskie nawet jeśli żyjemy w cywilizowanym świecie. Niestety w ostatecznym rozrachunku "Zjawa" to efektywna wydmuszka, która z zewnątrz olśniewa swoim blaskiem, ale z wewnątrz ukazuje surowe oblicze.